piątek, 15 listopada 2019

Cień Tamilskiego Tygrysa

Z Haputale do Jaffny można dostać się pociągiem. W tym celu, należy pojechać najpierw do Kandy (130 km, 6 - 7 godzin), a następnie z Kandy do Jaffny (270 km, 6-9 godzin). Trasę tę, sugeruje zarówno przewodnik książkowy, jak i internetowe wyszukiwarki połączeń, chociaż jest okrężna i trwa co najmniej 12 godzin.

Okazuje się jednak - co wyszło w rozmowie z właścicielem hostelu - że istnieje bezpośrednie połączenie autobusowe z Diyatalawy (10 km od Haputale) do Jaffny. W dodatku jest to nocny autobus co, dla zaprawionego na azjatyckich traktach turysty, brzmi jak komfortowe rozwiązanie problemu dalekiej trasy. Zyskany, tym sposobem dzień, można przeznaczyć na eksplorację okolicy.
arboretum w Haputale
można się poczuć jak Indiana Jones
Gdy podróżuje się bez planu, dobrą praktyką jest, przyjechać na dworzec z dużym wyprzedzeniem. Na szczęście, bo autobus odjeżdża pół godziny wcześniej, niż mówił właściciel hotelu. Trasa planowana jest na 12 godzin (360 km). Kiedy wehikuł materializuje się na przystanku, dociera do mnie właściwe znaczenie słów hotelarza: to będzie ciężka podróż...

Zamiast oczekiwanego autokaru dalekobieżnego, moim oczom ukazuje się autobus w standardzie podrzędnego PKSu. Miejsce jest tu w cenie, trzy siedzenia po prawej, dwa po lewej. Kolorytu nadaje lankijskie disco puszczone na cały regulator. I tak przez 12 godzin.
pożeracz dróg
Trwająca 23 lata wojna domowa, skończyła się na północy zaledwie 10 lat temu. Jaffna i okolice, wciąż noszą ślady tego konfliktu. Na całym półwyspie spotyka się opuszczone domy - często piękne, kolonialne wille - niszczejące w tropikalnej zieleni.

Współczesna historia Jaffny, jest historią okupacji. Miasto zostało założone przez Portugalczyków w 1621 r., jako centrum kolonialnej administracji. W 1658 r., Portugalczycy utracili Jaffnę na rzecz Holenderskiej Kompanii Wschodnio-Indyjskiej. Po Holendrach, w 1796 r., rządy nad półwyspem przejęli Brytyjczycy. W 1948 r., Sri Lanka uzyskała niepodległość. W 1983 wybuchła wojna domowa na tle konfliktu narodowościowego pomiędzy Tamilami i Syngalezami. W 1986 r., Odziały Tamilskich Tygrysów okupowały Jaffnę od 1986 do 1995 z przerwą w latach 1987 - 1989 r. W 1995 r. kontrolę nad regionem przejęło lankijskie wojsko.
biblioteka publiczna w Jaffnie - jej poprzedniczka została spalona w 1981 r. w czasie zamieszek
Z czasów holenderskich zachował się w Jaffnie fort - największa tego typu konstrukcja zbudowana przez Holendrów w Azji - wzniesiony na miejscu dawniejszych, portugalskich umocnień. Do dzisiaj, najlepiej zachowały się wewnętrzne mury, po zabudowaniach wewnątrz portu zostały tylko ruiny.
wnętrze fortu
mury przegrywają z przyrodą
Półwysep Jaffna jest jednym z najrzadziej odwiedzanych przez turystów, regionów Sri Lanki. Biały (blond) człowiek jest tu atrakcją, jednak atrakcją witaną uśmiechem i przyjaznym pozdrowieniem, a nie nachalnym nagabywaniem czy próbą sprzedaży towarów i usług, po zawyżonych cenach.

Północ zamieszkana jest głównie przez Tamilów. Mają ciemniejszą (niemal hebanową) karnację, są wyżsi, szczuplejsi i - według mnie - bardziej urodziwi od Syngalezów. Kobiety mają piękne, gęste, często bardzo długie włosy. Wobec przyjezdnych odnoszą się serdecznie jednak z rezerwą. Jest w ich sposobie bycia coś, co przywodzi na myśl słowa "klasa" i "duma".
w porcie praca wre
modniś na promie
pomiędzy wyspami
Jaffna jest przepysznym tyglem wpływów lankijskich, hinduskich i portugalskich. Białe buddyjskie stupy, kolorowe hinduskie świątynie, poważne chrześcijańskie kościoły, figurki krów strzegące bram wjazdowych do domów, czworokątne kolumny na gankach i kolonialne wille w różnym stadium upadku. W ogóle na Sri Lance, nie tylko na północy, o wielu budynkach trudno powiedzieć, czy jeszcze nie nie skończono ich budowy, czy już się rozpadają.
prawdopodobnie przodkowie stup - nie do końca wiadomo co to za budowle
świątynia
kiedyś to był piękny dom

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz